Panele fotowoltaiczne, inwertery – na co zwracać uwagę w ofercie firm?

Zacznijmy od tego, że mamy dwa główne rodzaje paneli fotowoltaicznych, a mianowicie polikrystaliczne oraz monokrystaliczne – czym one się różnią? Zastanówmy się także, czy lepiej wybrać zwykłe panele fotowoltaiczne czy typu HALF CUT, jaki inwerter fotowoltaiczny będzie dla nas najlepszy i na co powinniśmy zwrócić uwagę podczas wyboru firmy montującej panele PV.

Panele polikrystaliczne a monokrystaliczne

Przede wszystkim różnią się budową, a dokładnie cięciem wafli krzemowych. Panele monokrystaliczne zbudowane są z całych wafli krzemowych, natomiast polikrystaliczne składają się z kilku zrobionych wafli. Najprościej opisując: wafle w monokrystalicznych panelach są jak jednolita deska wycięta prosto z drzewa, zaś w polikrystalicznych są zrobione jak sklejka.

Dlaczego warto wybrać panele monokrystaliczne?

Wiemy już, czym głównie się różnią. Ale czy to jest aż taka różnica, że wszyscy chcą akurat te monokrystaliczne?

Odpowiedź jest prosta: TAK.

Dlatego że różnice cenowe między tymi panelami są niewielkie, a różnica między panelami, ich jakością i uzyskiem energetycznym są już bardzo duże, w związku z czym żadna szanująca się firma nie poleci Państwu paneli polikrystalicznych.

Zwykłe panele czy typu HALF CUT?

Kolejny rodzaj paneli fotowoltaicznych to panele zwykłe lub typu HALF CUT – czym one się różnią?

Zwykłe panele fotowoltaiczne to panele, które wszyscy znamy. Bardzo często można je spotkać gdzieś na dachach domów (podczas podróży autem czy np. u sąsiada). Ich wadą jest to, że wystarczy, by taki panel był trochę zacieniony, aby przestał działać.

Tymczasem panele typu HALF CUT mają niezależne od siebie strefy, dzięki czemu taki panel może być zacieniony nawet w 80%, a pozostałe 20% będzie normalnie produkować dla nas prąd. Oczywiście różnica cenowa też nie jest wielka (chyba że ktoś kupi sobie takie panele na AliExpress :D.

Inwerter fotowoltaiczny – jaki wybrać?

Dobrze, jesteśmy świadomi tego, że najlepsze są panele monokrystaliczne typu HALF CUT, ale jaki inwerter wybrać? Czym one się różnią?

1. Jakiejś dużej różnicy tu nie ma, tak dużej jak w przypadku paneli. Należy zwrócić uwagę na to, w jakiej obudowie jest inwerter – czy w plastikowej, czy aluminiowej. Rzecz jasna, bardziej żywotne są inwertery w obudowie aluminiowej, z tym że ważniejszą sprawą jest to, czy inwerter ma chłodzenie wiatrakami, czy chłodzenie pasywne. Dlaczego?
2. Ponieważ inwertery, które mają wiatraki, mogą mieć gwarancję nawet na 20 lat. I co z tego, skoro na wiatrak nie dostaniecie więcej niż 2 lata? A co za tym idzie, jeżeli inwerter zepsuje się w wyniku zepsutego wiatraka, wasze pozostałe 18 lat gwarancji możecie sobie użyć jako rozpałkę do grilla :) Natomiast chłodzenie pasywne nie używa wiatraków, dlatego mając 10 lat gwarancji, macie faktycznie 10 lat gwarancji, a nie 2 lata.
3. Wiemy już, że wybieramy panele monokrystaliczne typu HALF CUT oraz aluminiowy inwerter chłodzony pasywnie. Teraz dzwonimy do firmy zajmującej się fotowoltaiką.

Co warto wiedzieć przed montażem fotowoltaiki?

Na co uważać przy wyborze firmy montującej fotowoltaikę? Na co warto zwrócić uwagę w ofercie złożonej przez doradcę technicznego?

1. Nie będę opisywał, że musimy uważnie sprawdzić umowę, bo to jest oczywiste. Ważne jest to, by zweryfikować to, co mówi doradca techniczny z tym, co znajduje się w umowie, np. jeżeli technik mówi, że macie 20 lat gwarancji, to zobaczcie, czy macie rzeczywiście 20 lat, czy np. 10 lat standardowej i 10 lat za dopłatą.
2. Poproście technika, aby dał wam karty katalogowe paneli oraz inwertera. Jeżeli wam ich nie da, wtedy powinna zapalić się wam czerwona lampka, że coś tu jest nie tak.
3. Istotne też jest to, byście zwrócili uwagę na to, czy gwarancja produktowa jest od producenta, czy od firmy montującej panele. Dlaczego? Ponieważ często firmy dają dodatkowo swoją gwarancję na produkt, np. 10 lat gwarancji producenta i 10 lat gwarancji wykonawcy – czy to źle? Nie, lecz gdy firma się zawinie, to zawinie się razem z waszą „dodatkową” gwarancją.
4. Ostatnią rzeczą do sprawdzenia jest to, ile wynosi wymiana inwertera na nowy po zgłoszeniu awarii, dlatego że możecie być bez inwertera nawet dwa miesiące. Pół biedy, kiedy inwerter zepsuje się wam w zimę, ale gdy zepsuje się na początku sezonu, to macie cały rok zepsuty i na bank w zimie zapłacicie rachunek za prąd, bo nie wygenerujecie nadwyżki prądu w sezonie.

Fotowoltaika – zestawienie najlepszych rozwiązań

Na koniec zamieszczę w formie tabelki krótkie podsumowanie, w którym znajdziecie najważniejsze punkty, na które należy zwrócić szczególną uwagę, decydując się zakup i montaż instalacji fotowoltaicznej. To tyle ode mnie. Dziękuję za przeczytanie mojego artykułu.

Czytaj też: Fotowoltaika – ceny, opłacalność, zysk